Gospodarstwo

Nasz dom jest starym gospodarstwem babci i dziadka mojego męża. Jak większość ludzi w tamtych czasach i oni uprawiali ziemię, hodowali zwierzęta. Byliby dziś dla nas cennym źródłem wiedzy. Dziś dzwonie po ciotkach, szperam w internecie, wypożyczam książki a panie bibliotekarki dziwnie się uśmiechają  - " uprawa zbóż", " hodowla bydła", "zakładamy pasiekę", "podręcznik dla technikum rolniczego", a jeszcze pare miesięcy temu wypożyczałam książki o sztuce do pracy licencjackiej.
A więc nasz dom jest ildealnie przystosowany do hodowli zwierząt i uprawy zbóż. Są chlewiki, wielka stodoła, pomieszczenia gospodarcze, stary ursus po dziadku i wiele narzędzi rolniczych. Na sam początek wystarczy!

 

Nic by się nie wydażyło, i żadne z moich marzeń i planów by się nie spełniło gdyby nie mój Romek.
Jak sam mówi " ja jestem tylko rękami twojej wyobraźni" a więc ja wymyślam a mój Romek upraszcza  projekt biorąc po uwagę nasze możliwości finansowe i praktyczne. A potem szybciutko bierze się do roboty. Awięc pracuje na dwa etety, ale kiedy robi się to co się kocha, to co sparwia przyjemność, to co daje spełnienie a przy okazji pozwala zarobić co nie co... Może kiedyś Bóg pozwoli żebyśmy tak jak babcia i dziadek uprawiali i hodowali.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz